Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:14, 30 Lip 2012 Temat postu: Sypialnia |
|
|
Pod oknem naprzeciwko drzwi stoi łóżko stanowczo zbyt duże na jedną, czy nawet dwie osoby. Koło niego znajduje się wysoka lampa stojąca, oraz szafka nocna. Pod lewą ścianą jest komoda nad którą wisi lustro oraz wysoka szafa na ubrania. Na prawej ścianie wiszą dwa obrazy, pomiędzy którymi są drzwi do łazienki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:36, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wprowadził go do sypialni i wciągnął bez słowa do łóżka. Przytulił go do siebie, cmoknął na dobranoc i przykrył ich nagie, wilgotne jeszcze ciała kołdrą. Jakoś tak łatwiej mu się dziś zasypiało - pytanie tylko, czy to dlatego, że był zmęczony, dlatego, że się trochę napił, czy może jednak dlatego, że miał koło siebie ciepłe ciało? Cóż, on na pewno się nad tym zastanawiać nie będzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:43, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Szedł za Rafaelem jak duch. Nie miał siły już zupełnie na nic. Cieszył się, że brunet traktuje go z każdą chwilą cieplej. W końcu sam pocałował go na dobranoc i przytulił do siebie. Zrobiło mu się cieplej gdzieś w okolicy serca. Zamknął oczy i wtulił twarz w ciało swojego kochanka.
-Dobranoc - wymruczał, a chwilę później już spał. Niestety miał złe sny i cały czas się kręcił, mówiąc w kółko: Zabierzcie mnie ze sobą, proszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:49, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
W zasadzie tak twardo spał, że nawet go nie obudziły te pomruki Billa. Miał własny sen, dość osobliwy z resztą, ale nie pamiętał o czym był, kiedy obudził się koło dziewiątej kolejnego dnia. Spojrzał najpierw na szarowłosego, który podczas snu się od niego trochę odsunął. Leżał do niego tyłem i większość pleców miał odsłoniętą. Uśmiechnął się lekko i przejechał palcem po jego kręgosłupie, nie budząc go jednak. Przeciągnął się i wstał cicho z łóżka. Poszedł umyć się do łazienki, a później wrócił do pokoju, żeby się ubrać. Kiedy to zrobił wyszedł do salonu.
*z tematu*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:59, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Obudziły go promienie słońca wpadajace do pomieszczenia. Nie chętnie otworzył oczy i zobaczył, że nie jest u siebie. No tak, Rafael. Na jego twarz mimowilnie wkradł się uśmiech. Niestety był jeszcze bardziej zmęczony niż wtedy gdy się położył, a do tego cały obolały. Nigdy więcej tyle seksu w jeden dzień, choćby nie wiadomo jak było to przyjemne. Nie było przy nim bruneta. Wstał z łóżka i owinął się prześcieradłem, po czym poszedł wolno do salonu. Musiał znaleźć swoją torbę, ubrać się i chyba czas wracać do siebie, chociaż nie bardzo podobał mu się ten pomysł.
* z tematu *
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:35, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zjedli razem śniadanie, a później mężczyzna zostawił go samego i wyszedł do pracy. Nie miał ochoty na nic innego tylko na chwilę odpoczynku. Szybko wrócił do sypialni i położył się na ogromne łóżko zajmując stronę, na której spał Rafael. Wtulił się jeszcze w poduszkę, która nim pachniała i zasnął. Tym razem spokojnie.
Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Wto 20:36, 28 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:43, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Obudził się chwilę po piętnastej. Nie wierzył, że przespał tyle czasu. Na szczęście nie był juz taki obolały. Szybko skoczył pod prysznic i włożył na siebie świeże ubranie. Czuł się znacznie lepiej. Po kąpieli pozbierał swoje rzeczy i włożył je do torby, a później znów wrócił do sypialni. Nie miał ochoty oglądać telewizji, ani jeść. Do głowy wpadło mu kilka nowych projektów, więc wyjął z torby swój zeszyt i ołówek, po czym zabrał się za rysowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:57, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kiedy wrócił do domu po tych paru godzinach, spodziewał się zastać Billa w salonie. Ale jego tutaj nie było. No, to już wiedział gdzie jest. Wszedł do sypialni myśląc, że zastanie go śpiącego. Ale on siedział sobie i rysował Bóg wie co. Podszedł do niego i usiadł obok, cmokając go w policzek i patrząc na rysunki.
- Wyspany? - zapytał w pierwszej kolejności. I choć motywy tego pytania były zupełnie inne, Rafael wolał sobie wlewać, że po prostu chce wiedzieć, czy szarowłosy ma już energię na ewentualny seks po obiedzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:07, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zupełnie stracił poczucie czasu kiedy zaczął rysować. Był przez to zły na siebie. Powinien zrobić im coś do jedzenia, albo przynajmniej poprawić kołdrę na łóżku, a nie brać się za takie głupoty. - Ciesze się, że już jesteś. Zupełnie straciłem poczucie czasu. Jeśli możesz to zaczekaj chwilę, a ja zrobię Ci coś do jedzenia - powiedział i pocałował go w usta. - No i jest coś jeszcze - dodał po chwili.
- Strasznie za Tobą tęskniłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:18, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się lekko. Powiedziałby, że on za nim też, ale... w sumie nie myślał o nim, kiedy był w pracy. Jednak był za bardzo zajęty. Ale jak wrócił, to od razu go szukał, więc w sumie...
- Nie musisz gotować. Chciałbym jednak ten obiecany placek - powiedział z uśmiechem. - Kupiłem kilka rzeczy, które mogą ci się przydać - dodał i tym razem to on musnął go w wargi. - Co tam rysowałeś? - zapytał w końcu. Naprawdę zrobił się rozmowny. Jak na niego, to naprawdę dużo zdań wypowiedział. To było aż niepokojące...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:26, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Chyba zrobiło mu się przykro. Brunet nie odpowiedział na jego ostatnie słowa tylko je pominął. Widocznie jemu jego nie brakowało. Podał mężczyźnie swój zeszyt i pokazał co rysował.
- Wpadło mi do głowy kilka pomysłów. Może kiedyś je wykorzystam - wyjaśnił i starał się uśmiechnąć. Może był zajęty praca i nie miał czasu by o nim myśleć.
- Jeśli chcesz mogę upiec go teraz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:36, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
- Niezłe... - skomentował rysunki i wskazał jeden palcem. - A w to bym się ubrał - dodał z lekkim uśmiechem. - Chyba najpierw powinniśmy zjeść obiad - powiedział po chwili. Co jak co, ale kolejność jedzenia musi być! - Na co miałbyś dzisiaj ochotę? - zapytał, ściągając z siebie marynarkę i podchodząc do szafy, żeby ją schować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:44, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się, kiedy Rafaelowi spodobały się jego projekty.
- Prawdę mówiąc nie jestem głodny. Kiedy siedzę w domu mój obiad to kawa i papieros. Możesz wybrać co chcesz - powiedział zgodnie z prawda i wstał z łóżka. Zabrał się za jego poprawianie. Poduszki leżały na podłodze, więc schylił się by je podnieść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:54, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na niego jakoś dziwnie. Może mu się zdawało, bo nigdy nie był w tym ekspertem, ale Bill chyba nie był w humorze. Kiedy też się schylił, klepnął go w pośladek.
- W porządku, więc zrobię nam kawy - powiedział z lekkim uśmiechem i wyszedł z pomieszczenia, kierując się do kuchni. Z salonu wziął jeszcze siatkę z zakupami.
*z tematu*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:59, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wydawało mu się, że Rafael źle go zrozumiał. Postanowił iść za nim i wszystko mu wyjaśnić.
* z tematu *
|
|
Powrót do góry |
|
|