Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:54, 29 Sie 2012    Temat postu:

Leżeli tak dość długo. Może pół godziny, a może nawet więcej. Ale chyba żadnemu z nich się nigdzie nie śpieszyło. Gładził cały czas jego plecy, myśląc o tym wszystkim - jak się czuje, jak się zachowuje i co uważa o tym mężczyźnie. To było takie... nie jego. Nie wiedział za bardzo, jak to ogarnąć, więc wykorzystał tę chwilę ciszy między nimi, by dojść do jakichś wniosków, ale... nie doszedł do żadnych. Tak czy siak po tym czasie mruknął cicho, co miało być zapowiedzią tego, że coś powie.
- To co? Idziemy robić to ciasto? - zapytał z lekkim uśmiechem, patrząc na niego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:00, 29 Sie 2012    Temat postu:

Kiedy tak sobie razem leżeli zaczął zastanawiać się, czy jest szansa na to, że kiedykolwiek będą razem. Tak naprawdę razem. To było zdecydowanie głupie. Przecież nawet się nie znali. Co on o nim wiedział? Zupełnie nic. Mimo to czuł, że naprawdę polubił Rafaela i jeśli tamten postanowi zakończyć ich znajomość, to będzie mu bardzo przykro. Uśmiechnął się, kiedy usłyszał jego zachrypnięty głos.
-Tak, już - powiedział, po czym wstał z kanapy i wciągnął na siebie bieliznę. Zaczął rozglądać się za swoją koszulką, kiedy poczuł dłonie na swoim brzuchu, a później delikatny pocałunek na karku. Mruknął cicho i uśmiechnął się do siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:07, 29 Sie 2012    Temat postu:

Kiedy podszedł do niego, objął go lekko i cmoknął w kark, a później zbliżył wargi do jego ucha.
- Nie zakrywaj się - mruknął. Miała być to delikatna sugestia, by się nie ubierał. Sam też wciągnął na tyłek swoją bieliznę, a później poprowadził go z lekkim uśmiechem do kuchni.

*z tematu*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:27, 29 Sie 2012    Temat postu:

Weszli do salonu nadal trzymając się za ręce. Wczoraj był tak zmęczony po powrocie z klubu, więc nie zauważył, jaki piękny jest stąd widok nocą.
-Niesamowite - powiedział - Mógłbym oglądać to codziennie. Dodał, chociaż nigdy nie był wielkim romantykiem. Nie miał nawet przy kim się tego nauczyć, bo prawda była taka, że jeszcze nigdy nie był w poważnym związku. Jego znajomości zwykle kończyły się po miesiącu, kiedy jego partnerzy zaczęli wymagać od niego więcej zaangażowania. Wtedy nie chciał niczego poważnego, ale teraz.. Teraz było inaczej. Gdyby tylko ktoś naprawdę chciał go tylko dla siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:43, 29 Sie 2012    Temat postu:

Nie odpowiedział nic na jego słowa. Stali tam chyba dobre dziesięć minut, a później usiedli na kanapie i zapalili sobie po papierosie. Nawet trochę porozmawiali - im dłużej się znali, tym Rafael więcej się odzywał, chociaż nadal nie robiło to szału. No i szczędził informacji o sobie jak tylko mógł. Minęła w końcu godzina, więc Bill poszedł do kuchni, żeby sprawdzić, czy się upiekło. On postanowił zostać i zapalił drugiego papierosa. Podszedł do okna, żeby spojrzeć w dół. Tak, też lubił ten widok... Podszedł do stołu i zapalił świeczkę. Ot tak, nie miał ochoty włączać światła, a było już ciemno. WCALE nie chciał być romantyczny! No, żeby to było jasne...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:55, 29 Sie 2012    Temat postu:

Ciasto było już gotowe, więc włożył je do lodówki. Wiedział, że nie powinno się wkładać takich gorących rzeczy do lodówki, ale z tym ciastem właśnie tak trzeba było postępować. Szybko zrobił co miał zrobić i wrócił do salonu. Na stole paliła się świeczka, a Rafael kończył właśnie papierosa. Uśmiechnął się na jego widok. Nie skomentował tego, że spodobała mu się ta świeca. Pocałował go powoli i ponownie się w niego wtulił.
-Jeszcze tylko pół godziny w lodówce i będzie gotowe - odezwał się, po czym spytał - Lubisz zwierzęta?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:05, 29 Sie 2012    Temat postu:

- Niektóre - przyznał krótko. Lubił koty, konie i parę innych zwierząt. Ale żeby je jakoś specjalnie kochał, to by nie powiedział. Chociaż w sumie kota kiedyś chciał mieć. Początkowo chciał spytać, skąd takie pytanie, ale w końcu zrezygnował. - Nie mogę się doczekać tego ciasta - powiedział cicho z lekkim uśmiechem. Zgasił skończonego papierosa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:16, 29 Sie 2012    Temat postu:

Rafael chyba nie bardzo chciał rozmawiać, więc postanawiał się już nie odzywać. Może w końcu sam coś z siebie wyrzuci. On nie miał zamiaru go męczyć. Naprawdę nie rozumiał tego chłopaka. Odpowiadał na wszystkie jego pytania, czasami dodawał coś od siebie, ale to wszystko dotyczyło praktycznie samych głupot. Nadal nie wiedział o nim niczego konkretnego. Gdyby jeszcze był nieśmiały, to można byłoby to jakoś wytłumaczyć, ale tak, nic mu nie przychodziło do głowy. On też nie dzieliłby się z nim jeszcze swoimi sekretami, ale chyba mógłby się czegoś o nim dowiedzieć. Nie jest żadnym seryjnym mordercą, który zbiera wiadomości o swojej ofierze, tylko po to by ją wykończyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:31, 30 Sie 2012    Temat postu:

Bill zamilkł. Z początku nie przeszkadzało mu to, ale kiedy minęło trochę czasu, zastanawiał się, co się stało. Zwykle to on był tym, który milczy. Spojrzał na niego uważnie. Nawet w nikłym świetle świecy widział, że jest zamyślony. Dotknął delikatnie jego policzka.
- O czym myślisz? - Raz czy dwa sam został o to zapytany. Teraz sam chciał wiedzieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 5:58, 31 Sie 2012    Temat postu:

Kiedy Rafael w końcu się odezwał, przytulił się do niego jeszcze bardziej. W końcu sam przyznał się przed sobą, że chciałby zostać z nim już na zawsze. Chociaż się nie znali, uwielbiał go. Był inny niż wszyscy.
- Zastanawiam się, czy chociaż trochę mnie polubiłeś, czy chodzi tylko o seks. Chciałbym dowiedzieć się tego od Ciebie. Nie lubię niedopowiedzień. - powiedział i spojrzał na niego. Chciał znać prawdę, nawet jeśli usłyszy, że to tylko seks. Przez ten dzień trochę się do sobie zbliżyli, ale naprawdę już sam nie wiedział co Rafael może o nim myśleć. Znów schował twarz w jego włosy i pocałował go delikatnie w szyję, a później czekał na odpowiedź.


Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Pią 16:52, 31 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:43, 31 Sie 2012    Temat postu:

Długo milczał. I co on ma mu powiedzieć? Tak, polubił go. Ale powiedzieć mu o tym? Tak na głos? Cholera, to będzie dla niego bardzo trudne. Przymknął oczy, kiedy poczuł wargi na swojej szyi. W porządku, powie mu. W końcu od tego się nie umiera. Chyba...
- Tak, polubiłem cię - przyznał dość cicho. Zastanawiał się, jaka będzie jego reakcja, gdy usłyszy to, co na pewno chciał usłyszeć. Miał nadzieję, że doceni fakt, że mu o tym powiedział, bo to naprawdę nie było dla niego takie super łatwe. Nie mówił zbyt często o tym co myśli czy czuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:53, 31 Sie 2012    Temat postu:

Chciał wstać z jego kolan, ubrać się i wyjść z mieszkania, kiedy brunet tak długo mu nie odpowiadał. Wtedy jednak usłyszał odpowiedź. Słychać było, że Rafaelowi ciężko było to przyznać. Cholera jasna, w co on się bawi? No ale usłyszał to co chciał. Zabrał błąkające się po jego twarzy kosmyki włosów i pocałował go delikatnie. To chyba wyrażało więcej niż był w stanie powiedzieć. Bał się tego co się z nim działo. Jeszcze na nikim tak bardzo mu nie zależało. Nie wiedział jak ma się zachowywać. To było do niego niepodobne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:14, 31 Sie 2012    Temat postu:

Przyciągnął go do dłuższego pocałunku. Chyba nie podobało mu się do końca to, jak się zmieniał. Bo zmieniał się bardzo i szybko. A może wcale nie warto? Może Bill to po prostu kolejna przygoda do łóżka? Nawet, jeśli wydawało mu się, że jest inaczej, bo dobrze spędzało mu się z nim czas, może być taki sam, jak każdy inny. A wtedy to nie miałoby sensu. Ale może po prostu pożyje i zobaczy. Nie ma co się teraz nad tym zastanawiać. Znają się ile? Dwa, trzy dni? To tyle, co nic. Wiele się jeszcze może zmienić - może poznać kogoś nowego. Albo Bill może kogoś poznać. I wtedy wszystko będzie jasne. Oderwał się od niego, spojrzał mu przelotnie w oczy i znów mocno pocałował.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:23, 31 Sie 2012    Temat postu:

Ich pocałunki były dla niego jak pewnego rodzaju rozmowa. Za ich pomocą mogli pokazywać sobie co czują, a on czuł bardzo dużo. Naprawdę nie wiedział co ma z tym zrobić. Chciał w końcu znaleźć sobie kogoś na dłużej. Tylko czy Rafael jest tym kimś? Chyba źle zaczęli swoją znajomość. Nie, to on źle ją zaczął. Od razu prowokował Rafaela byle tylko pójść z nim do łóżka i tym samym zatrzymać go przy sobie. Chyba naprawdę był zdesperowany, że posunął się do czegoś takiego.
-Lubię Twoje usta - wyszeptał i znów go pocałował.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:40, 31 Sie 2012    Temat postu:

Mruknął jedynie podczas pocałunku. Tak, tak, on też lubił jego usta. Mówił mu to już, prawda? W każdym razie napierał nieco na niego, pogłębiając pocałunek. Nabrał na niego ochoty i czuł, że po tym cieście jednak się do niego dobierze. Jego tyłek odpoczywał cały dzień. Jak trochę pobaraszkują wieczorem, to chyba nic się nie stanie? Tak sądził. Teraz pozostało mu zadowalanie się pocałunkiem. Bardzo soczystym, namiętnym i pobudzającym, warto zaznaczyć...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 4 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin