|
- Forum Yaoi RPG |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:53, 24 Sie 2012 Temat postu: Wesołe miasteczko |
|
|
Można tutaj przyjść przez większość roku. Jedynie zimą wesołe miasteczko jest zamykane. Miejsce to wprost przytłacza różnorodnością atrakcji - zarówno małe dzieci jak i dorosłe osoby znajdą tu coś dla siebie. Prócz tego jest tu mnóstwo stoisk z różnymi smakołykami: kandyzowane jabłka, popcorn, kiełbaski z grilla, wata cukrowa, to jedynie niektóre z nich. Między gośćmi przechadzają się klauni na szczudłach, mimowie czy kobiety-akrobatki, które najczęściej chodzą na rękach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:57, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Musiał zaparkować kilka uliczek dalej i razem z Billem dojść do wesołego miasteczka. Na miejscu było sporo ludzi. Nie chciał, żeby się zgubili, więc chwycił kochanka za dłoń od razu prowadząc go na diabelski młyn. Kupił bilety i usiedli na swoich miejscach. Chwilę później maszyna ruszyła.
- Później kupimy watę cukrową... Co ty na to? - powiedział, obejmując go lekko ramieniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:06, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Lubił być tak blisko niego i cieszył się każdą wspólnie spędzoną chwilą. Wcześniej chyba nie wspomniał mu o swoim lęku wysokości. Miał nadzieję, że z nim da radę.
-Jeśli wcześniej nie umrę ze strachu - odpowiedział i wtulił się bardziej w swojego chłopaka. Teraz tak właśnie się czuł. Jakby byli razem. Wiedział, że tak nie jest, ale chyba może sobie marzyć, prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:10, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Chwila minęła, nim zorientował się, że Bill zwyczajnie się boi. Spojrzał na niego, chwycił go lekko za brodę i odwrócił jego twarz w swoją stronę. Spojrzał mu w oczy.
- Boisz się - stwierdził twardo. - Dlaczego nie powiedziałeś? - zapytał, mrużąc lekko oczy. Nie lubił tego tupu "poświęceń". Zwyczajnie go denerwowały. Może dlatego, że sam nie był za bardzo skłonny do robienia czegoś, czego nie lubił, lub względnie się bał, tylko dla radości innej osoby. Działanie wbrew sobie było głupie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:17, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Rafael chyba był zły. Nie chciał go denerwować. Było mu trochę smutno, ale postanowił nie myśleć teraz o sobie. Przecież chciał tylko spędzić z nim kilka chwil. Naprawdę nie chciał się kłócić.
-Zamiast się denerwować mógłbyś mnie pocałować i pozwolić przeżyć bez kłótni mój pierwszy raz bez strachu - odpowiedział drżącym głosem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:22, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Patrzył na niego chwilę, westchnął i pocałował go. Z początku krótko, później nieco dłużej i namiętniej.
- Nie rób tego - powiedział cicho. - Jeśli czegoś nie chcesz, albo zwyczajnie się boisz, po prostu tego nie rób. - Pogładził jego policzek i znów musnął jego wargi. - Teraz trzęsiesz się ze strachu i żaden z nas nie może się zrelaksować - dodał. Przygarnął go do siebie tak, by oparł głowę na jego ramieniu i spod przymkniętych powiek patrzył na wszystko pod nimi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:35, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Bał się, że zaraz zwyczajnie się rozpłacze. Nie ze strachu, bo teraz tak naprawdę miał to gdzieś. Było mu źle, dlatego że znów wszystko zepsuł. Odsunął się od Rafaela i zamknął oczy.
-Przepraszam. Nie chciałem zepsuć ci tego dnia - powiedział cicho. Nienawidził zawodzić ludzi, a teraz tak właśnie się czuł. Jak zwykle obwiniał za wszystko siebie. Westchnął cicho i szybko starł z policzka jedną łzę, która jakimś cudem wydostała się z jego oczu. Miał już dość wyrzutów sumienia i nie chciał dodatkowo wyjść za idiotę, który cały czas płacze bez powodu. Przygryzł delikatnie dolną wargę i zaczął bawić się swoją bransoletką, zapominając, że jest tak wysoko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:21, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Westchnął znów i ponownie przygarnął go do siebie, by oparł głowę na jego ramieniu. Ciągłe przepraszanie też go nieco irytowało. I normalnie już by sobie odpuścił osobę, w której kilka rzeczy mu się nie podobało, ale problem polegał na tym, że... On kupował go w pakiecie z tymi wszystkimi wadami. Zwyczajnie lubił go niezależnie od tego, czy je miał, czy nie, a te momenty, dosłownie króciutkie chwile, kiedy naprawdę miał ochotę powiedzieć mu coś nieprzyjemnego, szybko mijały. Pocałował go w głowę i w milczeniu czekał, aż przejażdżka na diabelskim młynie się zakończy. Kiedy stali już na dole, chwycił Billa za rękę i uśmiechnął się lekko. Było w porządku, nie był zły, ani obrażony. Po prostu powiedział mu, żeby nie robił niczego wbrew sobie. Pociągnął go więc do automatu z watą cukrową i poprosił największą sztukę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:26, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli zrobiłby to, co kazał mu brunet już dawno by go tu nie było. Sam nie kazał mu robić niczego wbrew sobie. Seks w obecności innych ludzi też nie był szczytem jego marzeń, ale jeśli będzie trzeba, to to zrobi. O tym chyba Rafael nie pomyślał. Nie chciał psuć sobie dnia, ale był trochę zdenerwowany. Chociaż raz mógłby docenić to, że zrobił coś, by to właśnie on był zadowolony.
Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Nie 23:27, 07 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:45, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kiedy już dostał watę do ręki i zapłacił, oderwał sobie kawałek i wyciągnął słodycz w stronę kochanka. On się nie gniewał, ale co do Billa, to już takiej pewności nie miał. Więc który z nich nie powinien mówić o tym, co mu się podoba, lub nie? To Rafael nie powinien mówić, że nie lubi takiej uległości i robienia czegoś pod drugą osobę - nie licząc seksu, bo to dla niego był odrębny temat - czy może szarowłosy nie powinien się przyznawać, że boi się wysokości? Z resztą to bez różnicy. Jeśli nie mogą być ze sobą szczerzy w takich kwestiach, to czy jest sens w ogóle poznawać się dalej...? Gdyby mu się chciało, może by o tym pomyślał. Ale teraz chciał spędzić miło czas, więc uśmiechnął się lekko, a przez jego twarz przebiegły nieme przeprosiny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:55, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wziął od niego watę i lekko się uśmiechnął. Nie wiedział co miałby teraz powiedzieć, więc urwał sobie kawałek i włożył go do ust. Po chwili palce zaczęły strasznie mu się lepić.
-Więcej nie dam rady - powiedział i oddał mu ja. Tak naprawdę nigdy nie jadł niczego dużo, a ta wata była bardzo słodka, więc zjadł jeszcze mniej. Nie może przecież przytyć. Kiedy pozbył się tej słodkości zaczął delikatnie oblizywać sobie palce. Co innego mógł zrobić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:00, 08 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Urwał sobie kawałek waty, kiedy dostał ją znów do rąk, ale kiedy zobaczył, że Bill oblizuje sobie palce, chwycił jego dłoń i zbliżył do ust, żeby samemu się tym zająć. Na pieszczenie swojej męskości przy ludziach, szarowłosy nie zareagował dobrze. A co zrobi teraz? W sumie nie robił nic takiego, a dodatkowo było tutaj tylu ludzi, że nikt nie zwracał na nich większej uwagi. Kiedy skończył z jednym palcem, zajął się drugim. Zamierzał wylizać je wszystkie. Chyba, że kochankowi naprawdę bardzo się to nie spodoba...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:08, 08 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się, kiedy Rafael zajął się jego palcami. Pozwolił mu skończyć, a kiedy to zrobił założył mu ręce na szyję i pocałował.
-Mmm.. Jesteś bardzo słodki - wymruczał mu prosto w usta. Znów czuł się trochę lepiej. Mężczyzna rozwiał jego wątpliwości co do tego, że wstydzi się pokazywać z nim w taki właśnie sposób.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:17, 08 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wyrzucił resztę waty do kosza, który stał obok i przyciągnął Billa do dłuższego pocałunku. Kiedy się od niego oderwał rozejrzał się. Większość atrakcji uwzględniała jednak jakąś większą wysokość, więc nie wiedział za bardzo, gdzie teraz iść.
- Gdzie teraz? - zapytał kochanka. Niech sam wybierze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bill
Uke
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:46, 08 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Pocałował go jeszcze szybko w usta i wziął jego rękę. Zaczął iść w kierunku jakiegoś domu strachów. W sumie chciał spróbować jeszcze czegoś wysokiego, ale może później. Od tego oblizywania palców zrobiło mu się dość ciasno w spodniach, ale nie dał nic po sobie poznać. Teraz chciał się tylko dobrze bawić, ze swoim kochankiem. To brzmiało trochę dziwnie, więc zamiast kochanek, pomyślał chłopak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|