Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafael
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:24, 26 Sty 2013 Temat postu: Siłownia |
|
|
Jedna z lepszych, ale tanich siłowni w tym mieście. Znajduje się tutaj pięć różnych sal do ćwiczeń, w tym jedna do aerobiku oraz sala gimnastyczna do ćwiczeń wszelakich. Trzy pozostałe zaopatrzone są w różnego rodzaju sprzęty, podzielone na swoiste kategorie. Można tu wykupić zajęcia z trenerem, który ustali codzienne ćwiczenia. Mimo, że wszyscy ciężko pracują tu nad swoją sprawnością, w powietrzu nie unosi się nieprzyjemny zapach potu, którego można pozbyć się w dużej, przestronnej łazience całej wyłożonej kafelkami, wyposażonej w dwadzieścia pryszniców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Johnny
Switch
Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:50, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Johnny wszedł do jednego pomieszczeń pełnego różnych ciężarów. Podszedł do jednego z nich i położył się na ławce. Miał nadzieje że nie skończy się tylko na treningu... Miał nadzieje że wydarzy się coś więcej. Póki co jednak zaczął ćwiczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takahiro
Switch
Dołączył: 13 Paź 2012
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osaka
|
Wysłany: Nie 20:42, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Yuki powolnym krokiem wszedł do pomieszczenia. Usiadł na ławeczce i podniósł 2 kg hantle. Zaczął je podnosić. Był ubrany w koszulkę na ramiączkach i spodnie z dresu. Yuki był w swoim świecie, myślał o wszystkim co się wydarzyło na przestrzeni ostatnich miesięcy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny
Switch
Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:40, 22 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Johnny przerwał na chwilę, by móc przeyjrzeć się owej personie. W tej swojej "czarnocie" ten mężczyzna wydawał się nazbyt mroczny w stosunku do swojej urody. Postanowił że nie będzie go zaczepiać. Przypadkiem jednak z kieszeni spodni wypadło mu małe, okrągłe, czarne pudełeczko w którym zwykle nosił trochę kokainy. Pudełko tak dziwnie upadło, że zaczęło toczyć się dokładnie w stonę nieznajomego. Zatrzymało się tuż pod nim. No cóż, teraz musiał już zagadać.
- Przepraszam - zaczął nieśmiało - czy możesz mi podać tamto pudełko?
|
|
Powrót do góry |
|
|