|
- Forum Yaoi RPG |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex
Switch
Dołączył: 06 Wrz 2012
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:17, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
- Wiesz, na trzeźwo to ucieknę z twojego pokoju. Czasem potrzebuję się zabawić, chodź często źle się to kończy- powiedział i wspomniał kilka imprez z poprzedniej szkoły - Zawsze ojciec ratował mi tyłek jak coś nabroiłem na jakieś imprezie, no cóż teraz będę mógł liczyć tylko na siebie i...ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mark
Switch
Dołączył: 08 Gru 2012
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:02, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego miałbyś uciekać na trzeźwo? Aż taki jestem straszny? Spoko, każdemu się zdarza zabawić się raz na jakiś czas. Czasami się to też źle kończy, ale zazwyczaj warto. Jasne pomogę ci, jakby akurat była kontrola to schowam cię pod łóżkiem. - Odparł radośnie. Ten dzień nie zapowiadał się ciekawie, ale jednak okazał się być całkiem fajny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Switch
Dołączył: 06 Wrz 2012
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:07, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
- Straszny nie - powiedział - Jesteś fajny i przystojny - dodał i znów rumieniec wystąpił na jego policzku - Pod łóżkiem, mówisz. Wolę pod kołdrą.
Coś wewnątrz pchało go do Marka. Gadał głupoty ale nie panował nad tym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Switch
Dołączył: 08 Gru 2012
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:12, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Coś czuł, że jeżeli chłopak nie przestanie mówić takich podtekstów to naprawdę Mark pomyśli sobie, że mówi na serio. Chociaż miło było wiedzieć, że w oczach Danny'ego wyglądał na przystojnego. Schlebiał mu.
- Pod kołdrą... Tak dla mnie to też jest lepsza opcja. Uważaj tylko bo jak już pod nią wejdziesz, to nie wypuszczę cię tak szybko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Switch
Dołączył: 06 Wrz 2012
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:22, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
- Wiesz.może gdyby było fajnie nie miałbym nic przeciwko by z tobą pod tą kołdrą zostać,ale musiałbyś mnie przekonać,że warto -powiedział z uśmiechem.Pragnąl czyjeś bliskości .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Switch
Dołączył: 08 Gru 2012
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:29, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Aż nie wiedział, że to słyszał. Jeżeli dalej pójdzie to w tym kierunku, to chyba w nocy naprawdę może dojść do zbliżenia. Więc jeżeli Danny nie przestanie, Mark naprawdę będzie w stanie coś zacząć. Chociaż dziwienie było myśleć, że chłopak chciałby przeżyć swój pierwszy raz z kimś kogo poznał zaledwie z dwie godziny temu. On sam nie wiedział czy byłoby to w porządku.
- Gwarantuję, że gdybyś już pod nią był, za nic byś nie chciał wyjść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Switch
Dołączył: 06 Wrz 2012
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:51, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
- Może kiedyś się o tym przekonam - powiedział, orientując się,że zaczynają jawnie ze sobą flirtować. Chociaż Danny bardzo chciał zobaczyć jak to jest z chłopakiem, nie chciał by Mark źle o nim pomyślał. Z drugiej strony czy czekanie na tego jedynego ma jakiś sens?
- A jaki był twój pierwszy raz - wypalił .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Switch
Dołączył: 08 Gru 2012
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:06, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Wytrzeszczył oczy. Jego pierwszy raz? Miał mu powiedzieć? Jego pierwszy raz był bardzo dawno temu, co nie zmienia faktu, że i tak doskonale go pamiętał. A wolałby nie pamiętać. Potarł policzek dłonią. Ciężko było mu o tym opowiadać. Właściwie to nikomu nie zrażał takich pikantnych szczegółów ze swojego życia. Chciał znowu się wkurzyć i więcej się nie odezwać, ale to byłoby nie fair. Zresztą nic złego Danny nie zrobił. Pytanie jak pytanie.
- Był cudowny - powiedział po dłuższej chwili. - Nigdy nie czułem się tak dobrze tak jak wtedy. Gdy wtedy mój chłopak pieścił mnie po całym ciele, myślałem że oszaleję z przyjemności. Starał się dać mi jak największą rozkosz. I udawało mu się. Długo jęczałem pod jego gorącym ciałem. Chciałem go w sobie poczuć mocniej. Błagałem go o to, by nigdy nie przestawał. Robiliśmy to długo, a później zasnąłem ufnie w jego ramionach. - Nie opowiedział tego dokładnie. Ba! To był zaledwie zalążek tego co się wtedy zdarzyło. Ale nawet i tyle sprawiło, że policzki policzki Danny'ego zalewają się purpurą. O to chodziło!
Wspomnienie swojego pierwszego seksu z pewnością byłoby najbardziej szczęśliwe jakie by miał, ale nie. Nie ponieważ osoba którą kochał i która odebrała mu jego niewinność po prostu go wykorzystała. Ale nie było sensu tego mówić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Switch
Dołączył: 06 Wrz 2012
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:20, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Danny był purpurowy na twarzy i czuł dziwny ucisk w spodniach. Od samych słów Marka czuł podniecenie - Zazdroszczę ci-wydukał z trudem - Też bym tak chciał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Switch
Dołączył: 08 Gru 2012
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:25, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się na jego komentarz. - Może niedługo i tobie się to przytrafi. - On sam zdecydowanie zbyt wcześnie przeżył swój pierwszy raz. Chciałby go też żałować, ale nie potrafił. - To jak idziemy do sklepu po coś dobrego? - spytał po dłuższej chwili.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Switch
Dołączył: 06 Wrz 2012
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:03, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
- Jasne,ty prowadz bo janiemam pojęcia gdzie jest sklep. Ale nastawiam wszystko na pierwszy wspólny wieczór.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Seme
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles, USA
|
Wysłany: Sob 18:01, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Miał wrażenie, że przeżywa dejavu. Znowu siedział na ławce przed klasą, znowu w uszach miał słuchawki, znowu leciała jego ulubiona piosenka, no i znowu ten przeklęty nauczyciel się spóźniał...
Westchnął przeciągle. Który to już raz tak czeka bezczynnie? Czwarty? Nie, więcej... Siódmy? Blisko, ale z pewnością to też nie jest to...
Spojrzał na zegarek na ścianie w prawo. Było już siedem minut po ustalonej godzinie zajęć. Poczeka jeszcze kilka minut. Dzisiejszego dnia wyjątkowo miał czas. Nie spieszyło mu się za bardzo. W dodatku brat dzwonił do niego z informacją, że jego przyjazd opóźni się o tydzień przez lód na lotnisku. Samoloty zostały odwołane dokładnie w tym samym czasie, w którym Deidara czekał już w sali odlotów.
Zaśmiał się w duchu na myśl o jego wściekłym głosie. Czekał dwie i pół godziny po to, aby powiedzieli mu, że i tak nie poleci. Głupi Dei...
Przymknął powieki z uśmiechem błąkającym się gdzieś na jego ustach. Dziewiąty raz. Czeka na nauczyciela już dziewiąty raz...
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Nie 19:08, 16 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Switch
Dołączył: 08 Gru 2012
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:23, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Droga z akademika do szkoły szybko mu zleciała, zwłaszcza, że pogoda była ładna, a ze słuchawek leciała jego ulubiona piosenka.
W szatni zostawił kurtkę i skierował się na piętro, tam gdzie powinien mieć historię. Po drodze spotkał kilku znajomych, którzy pogadali z nim chwilę. Miał jeszcze trochę czasu do lekcji dlatego usiadł na ławce przed salą. Kątem oka zauważył jak jakiś chłopak czeka, tak samo jak on, na lekcję, tylko że kawałek dalej, pod inna klasą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Switch
Dołączył: 08 Gru 2012
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:43, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Gdy zadzwonił dzwonek na lekcje, Mark wszedł do sali i usiadł w ostatniej ławce. Nauczyciel przyszedł chwilę później, tak jak i inni uczniowie. Przez cały czas Mark niezbyt pilnie wsłuchiwał się w słowa profesora. Wciąż myślał o Andym i o tym co do niego czuje.
Lekcje mijały mu powoli, dłużąc się niemiłosiernie. Przez cały ten czas w szkole nie zauważył Andreasa, co trochę go zgasiło. Miał wcześniej wrażenie, że może minął się na korytarzu, czy coś w tym stylu, a tu nic.
Dlatego gdy lekcje dobiegły końca, Mark zszedł do szatni po kurtkę i wrócił do akademika.
* Wychodzi *
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Seme
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles, USA
|
Wysłany: Nie 19:29, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mzyka wyłączyła się. Sasori wyjął telefon z kieszeni i ze zdziwieniem dostrzegł, że została mu jedna kreska baterii, przez co komórka automatycznie weszła w tryb oszczędzania energii.
-Co do...?- mruknął ledwo poruszając ustami. jeszcze nigdy wcześniej mu się to nie zdarzyło. Praktycznie zawsze miał naładowany telefon, a tym razem...
-Cholera...- zakrył oczy dłonią. Przez ostatni czas chodził dziwnie rozkojarzony. Jego idealistyczne życie i twarde zasady zostały w jakiś sposób zachwiane i nie podobało mu się to...
W pewnym momencie kątem oka dostrzegł chłopka o siwych włosach siedzącego pod klasą naprzeciwko. Z pewnością był niższy od niego, a jedno oko zasłaniała mu grzywka. Przez chwilę wpatrywał się w Sasoriego, po czym westchnął i spojrzał w kierunku, z którego nadchodził nauczyciel.
Ładny- przeszło mu przez myśl kiedy obserwował go, jak wchodzi do klasy. A gdy jeszcze raz spojrzał na zegarek na ścianie, stwierdził, że nie ma sensu dłużej czekać. Jeszcze dzisiaj zadzwoni do ojca i powie mu, że chce mieć osobistego nauczyciela. Z pewnością nie Ryan'a Westa.
Wstał z miejsca i przeciągnął się leniwie. Ziewnął zakrywając usta dłonią i zarzuciwszy torbę na ramię wyszedł ze szkoły
*Z tematu*
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|