|
- Forum Yaoi RPG |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ryan
Uke
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:59, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się do Alexa i spojrzał w stronę parkietu.
-Widziałem to - powiedział i jeszcze szerzej się do niego uśmiechnął. - A tak mógłbym tańczyć tylko z tobą - wymruczał mu do ucha. - Wrócimy już do domu? Jestem zmęczony. - Chciał być już tylko z nim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alex
Switch
Dołączył: 06 Wrz 2012
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:02, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Alex przytulił go mocno. Czuł,że trzyma w swych ramionach odpowiedniego mężczyznę.
- Pewnie skarbie, możemy już iść. W końcu miałem ci wynagrodzić moje wyjście- zaśmiał się Sato. Obaj machnęli rękami w stronę Tokiya i Toma.
Po chwili zatrzymali taksówkę i pojechali do Ryana.
Z tematu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Seme
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles, USA
|
Wysłany: Pią 21:19, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Widząc, jak Kyle uśmiecha się z zadowoleniem na jego pocałunek, już wiedział, że na tym jednym z pewnością się nie zakończy.
Po chwili jednak fioletowowłosy z lubością wpił się w wargi Adama, rozbudzając w jego umyśle serię przeróżnych scen z nimi w roli głównej.
Saso czuł, jak jego spodnie robią się zdecydowanie za ciasne i jeszcze mocniej przycisnął swoje krocze do pośladków Adama tak, że gdyby byli bez spodni i bielizny, z pewnością wszedłby w niego do samego końca...
Po omacku sięgnął dłonią między chłopakami i ścisnął nieco krocze Kyle'a, któremu wyrwał się przeciągły jęk. Następnie chwycił jego głowę i przycisnął do siebie, od razu wchodząc do jego ust z językiem. Drugą ręką pieścił Adama po pośladkach i udach, naumyślnie omijając okolice rozporka.
Po chwili jednak wsunął dłoń za linię spodni białowłosego i podrapał go nieco po podbrzuszu. Kątem oka zauważył swojego wykładowcę od przedsiębiorczości, który wpatrywał się w nich jak urzeczony. Jego też zdobędzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Uke
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:39, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Już to, co robił Sasori naprawdę sprawiało, że robiło mu się goręcej. Do tego patrzył na Kyle'a, który wyglądał w tej chwili naprawdę seksownie. Kiedy zobaczył, jak ta dwójka się całuje, kolana nieco mu zmiękły. Niby nie było to nic wielkiego - jedynie cmoknięcie. Chociaż później zobaczył koniuszek języka czerwonowłosego, który przesunął się po wargach drugiego chłopaka. To chyba prowadziło tylko i wyłącznie w jednym kierunku, więc będzie się musiał w porę z tego wycofać, nim będzie za późno. Niby tak pomyślał, ale kiedy Kyle go pocałował, nie miał zahamowań przed odwzajemnieniem tego. Przymknął przy tym oczy, mrucząc mu cicho wprost do ust. Uśmiechnął się lekko na jego prowokacyjne spojrzenie. Och, co za szkoda, że będzie musiał zostawić ich w końcu sam na sam... Zapewne straci wiele. Ale na razie jeszcze na nic się nie zanosiło. Przynajmniej przez chwilę. Bo to, co zaczął wyprawiać Sasori było zdecydowanie jednoznaczne. Czuł jego męskość napierającą na niego i widział rękę, która dobierała się do krocza fioletowowłosego. Znów oglądał z pięknej perspektywy ich pocałunek, tym razem bardziej namiętny. Dodatkowo chłopak za nim dość odważnie poczynał sobie również z nim, dotykając go tu i ówdzie. To był chyba odpowiedni czas, by jakoś się z tego wyplątać. Nie pozwoli sobie na powtórkę tego, co stało się przed jego wyjazdem do Norwegii. Chwycił więc czerwonowłosego za rękę i delikatnie, żeby nie wyszło na to, że zwyczajnie ucieka, wyplątał się z pomiędzy nich. Uśmiechnął się lekko, gdy spojrzeli na niego z nutką niezrozumienia i ruszył do ich stolika.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tokiya
Uke
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:54, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Stanowczo był zdziwiony zachowaniem Toma, ale nie powiedział nic więcej na ten temat. Dał się odciągnąć na bok i odwzajemnił jego pocałunek, kątem oka zerkając tylko później na rozmawiających Alexa i Ryana. Docierały do niego tylko pojedyncze słowa, więc nie miał pojęcia, co tak naprawdę się tu dzieje. Tłumaczenie się Toma też wydało mu się jakieś podejrzane. Poczuł się trochę jakby naprawdę on sam był nudny, dlatego Tom chciał zabawić się z kimś tu, w klubie. Mimo to przytulił się do niego, bo potrzebował znaleźć trochę spokoju dla swoich myśl, a przy nim zawsze to znajdował.
- Ja też tęskniłem - odpowiedział wreszcie. Tylko fakt, że Tom pracuje w klubie coraz mniej mu się podobał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyle
Switch
Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:04, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Sasori bez najmniejszych oporów przechodził do rzeczy, sprawiając, że fioletowowłosy nie miał ochoty dłużej pozostawać w tym klubie. Miał właśnie zaproponować obu chłopakom, żeby przenieśli się do niego, kiedy Adam zwyczajnie się ewakuował. Zostawił ich samych, zupełnie jakby przeczuwał, że coś się święci, a nie miał na to ochoty. A szkoda, bo mogło być ciekawie. Kyle spojrzał tylko przez chwilę za nim, ale zaraz potem zarzucił ręce na szyję czerwonowłosego i tym razem to on go pocałował, ku niezadowoleniu ludzi wokół.
- Co ty na to, żebyśmy też opuścili klub? - powiedział mu wprost do ucha, liżąc je przy tym z uśmiechem pod nosem. - Mieszkam niedaleko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom
Switch
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:41, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Miał wrażenie, że mimo tego że przecież nic nie zrobił, Tokiya jakoś dziwnie na niego patrzy. Westchnął cicho. Cóż raczej nic już na to nie poradzi.
- Czyli wasze wyjście było udane? - zapytał i popatrzył prosto w oczy chłopaka. Chciał zmienić temat. Właściwie to zastanawiał się jak długo Tokiya zna się z tamtym chłopakiem. Troszkę nie podobało mu się w jaki sposób patrzył on na jego Tokiyę... Cóż ten dzień chyba nie należał do najlepszych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tokiya
Uke
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:59, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Westchnął cicho i uśmiechnął się do mężczyzny. Póki co sprawa z Alexem miała odejść na drugi plan, miał znów przy sobie Toma i choć ten był w pracy, zamierzał poświęcić swój czas tylko dla niego.
- Właściwie tak - odparł, rozglądając się po klubie. Jego wzrok też przykuło zamieszanie na środku parkietu. Mimowolnie zarumienił się lekko i poczuł jakiś ucisk w podbrzuszu. Cholera, dlaczego Tom musiał pracować tej nocy? Chętnie porwałby go teraz do siebie. - Szkoda, że musisz tu siedzieć - stwierdził z nieco wymowną minką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom
Switch
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:07, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Wzrokiem przeszył całe ciało Tokiyi i oblizał lubieżnie wargi. Trudno było nie zauważyć w jakim stanie jest chłopak.
- Tak, wielka szkoda - wyszeptał mu do ucha i pociągnął go za bar, gdzie byli zasłonięci blatem. - Ale wydaje mi się, że jakoś sobie poradzimy - dodał a oczy mu się zaświeciły z podniecenia. Przygryzł mocno swoją dolną wargę i spojrzał w oczy Tokiyi. Zastanawiał się czy chłopak jest na tyle odważny żeby zrobić to w miejscu takim jak to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tokiya
Uke
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:24, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Zachowanie Toma nieco go zaskoczyło. W końcu był w pracy, a jemu niekoniecznie wolno było przebywać po tej stronie baru. Niemniej zrobiło mu się gorąco na samą myśl, co brązowowłosemu przyszło do głowy. W końcu było tu mnóstwo ludzi i gdyby do czegoś między nimi doszło, zza bardzo łatwo byłoby się domyślić, co tu się dzieje.
- M-mówisz...? - wydukał nieco niepewnie. Nie był przekonany, czy byłby w stanie zrobić coś takiego na oczach wszystkich tych ludzi. Poza tym Tom przecież nie pracował sam. W każdej chwili mógł się tu ktoś pojawić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Uke
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:34, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Obserwował swoich nowych znajomych ze swojego miejsca przy stoliku. Nie przejęli się tym, że odszedł, co w sumie było do przewidzenia. Patrzył na nich chwilę, a później rozejrzał się. Był trochę podpity i w sumie mógłby już wracać do domu, ale nie miał na to zbytnio ochoty. Spojrzał w stronę baru zastanawiając się, czy nie usiąść tam. Chłopcy raczej nie będą go szukali, coś tak czuł, więc mógł im zniknąć z oczu. Wstał więc i ruszył w tamtym kierunku, by usiąść na jedynym wolnym miejscu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom
Switch
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:36, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
- Tak... I tak wszyscy są skupieni na tamtej dwójce- powiedział i wskazał dłonią na parkiet. - Poza tym każdy jest już przyzwyczajony, że mam swoje humorki i robię co mi się podoba. - Mówiąc to pogłaskał Tokiyę po policzku, miał na niego ochotę. Nie chciał zwracać na siebie jakąkolwiek uwagę, dlatego odwrócił się tyłem do ludzi. Spojrzał Tokiyi w oczy, widział, że ma wątpliwości co do tego pomysłu, ale Tom był uparty. Przecież nie muszą się od razu pieprzyć, prawda? On chciał tylko zaspokoić Tokiyę i przy okazji umilić sobie trochę dzień.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tokiya
Uke
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:41, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Wciąż nie był przekonany. Zresztą to, co powiedział Tom zabrzmiało, jakby już nie raz robił takie rzeczy za barem. Nie, żeby to go jakoś uszczęśliwiało. Tokiya krępował się, że ktoś mógłby to zobaczyć. Szczególnie, że chwilę później, choć stał w objęciach Toma, zauważył znajomą twarz. Blondyna, który był tu tuż przed wypadkiem brązowowłosego. Najwyraźniej on też ich poznawał, bo patrzył w ich kierunku. Oh, świetnie. Będą mieli publiczność, od razu zalał się rumieńcem i zagryzł nerwowo wargę. Cholera, problem polegał na tym, że on też miał tego wieczoru chcicę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Uke
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:47, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Zauważył dwie znajome twarze. Toma i chłopaka, którego imię wyleciało mu z głowy, a którego raz na oczy widział. Kiedy tak na nich patrzył, to naprawdę był rozczarowany, że chociaż poznał dwóch fajnych facetów, obaj dążyli tylko do jednego. Chociaż ta dwójka wyglądała w tej chwili, jakby też miała szemrane zamiary. No, ale pamiętał dobrze, jak młodszy chłopak był zły, że Tom z nim jest i jak barman za nim wyleciał. Na pewno nie chodziło tylko o seks. Westchnął, uśmiechnął się pod nosem i odwrócił do baru plecami, żeby nie wyjść na podglądacza. Spojrzał znów na dwójkę stojącą na parkiecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom
Switch
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:52, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Zobaczył, że Tokiya patrzy za jego ramie i sam również się odwrócił. No tak. Adam. Chyba jednak tego wieczoru nie będzie mi dane na spokojnie zająć się sobą. Tom westchnął cicho i lekko pocałował chłopaka. Chyba tym razem jednak będzie musiał zrezygnować...
- Jak będziemy w domu to nie wypuszczę cię z łóżka - warknął i palcem prowokująco przejechał po jego rozporku tak żeby nikt tego nie widział. Patrzył przy tym jak Tokiya zarumienił się słodko, a on sam uśmiechnął się zadziornie do niego. Po chwili się odwrócił i spojrzał na... plecy blondyna.
- Cześć Adam - powiedział wesoło. Już wcześniej chciał z nim porozmawiać, ale nie miał ku temu okazji. Patrzył jak blondyn odwraca się w jego stronę. Tokiya chyba nie był za bardzo zadowolony z tego co się tutaj dzieję, ale Tom nie mógł nic na to poradzić. Taką miał pracę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|