Kino

Tokiya

- Oczywiście, że przeszkadzało! W oglądaniu filmu! - odparł, jednak nie przestając się uśmiechać. Zbierali się już do wyjścia, gdy Tokiya raz jeszcze zerknął na swojego "znajomego". Tak, jak się spodziewał, ten wciąż go obserwował. Od razu poczuł, jak rumieńce wpływają na jego policzki. Uśmiechnął się do niego nieco niepewnie, a potem ruszył razem z Tomem do wyjścia z kina. Było już późno, więc wracali do domu. Po drodze wsunął jeszcze dłoń do kieszeni, żeby sprawdzić, czy aby na pewno ma tam kartonik od Alexa. Był. I czekał, aż chłopak go użyje.

*wychodzi*

Alex

Poczuł dziwny smutek kiedy Tokiya znikł mu z pola widzenia. Miał nadzieje, że jeszcze kiedyś będzie mu dane zobaczyć tą uroczą twarz. Powoli wyszedł z kina.