Sypialnia

Alex

"Kochanie". To słowo zaskoczyło Alexa. Zabrzmiało i poważnie i z uczuciem. Sato poczuł się dziwnie kiedy Ryan tak go nazwał. To słowa miało w sobie miłosny wydźwięk.
- Dlaczego tak do mnie powiedziałeś?- zapytał wprost.

Ryan

Nie wiedział co ma odpowiedzieć. Jego policzki pokryły się rumieńcami.
-Przepraszam - wyszeptał. Poczuł się dziwnie. Chciał sprawić mu przyjemność, a wydawało mu się, że Alexowi się to nie spodobało. Sam ucieszyłby się, gdyby Alex tak go nazwał.

Alex

- Nie przepraszaj mnie. Sam wiesz,że to miłe słowo, nic złego.Tylko dla mnie słowa mają znaczenie i nie lubię ich rzucać na wiatr. Słowo"Kochanie" kieruje się do kogoś ważnego, kogoś kogo darzy się jakimś uczuciem. Nie chce uwierzyć,że jestem dla ciebie ważny a potem się rozczarować. Nie chce cierpieć. Rozumiesz mnie?

Ryan

Kiwnął tylko głową i wtulił twarz w poduszki. Było mu wstyd chociaż sam nie wiedział dlaczego. Alex był dla niego ważny. Gdyby od razu nie czuł, że jest w nim coś, co go do niego ciągnie, nie uprawiałby z nim seksu.

Alex

Alex głośno westchnął- Przepraszam cię Ryan, nie chciałem cię urazić ani zawstydzić. Chce tylko wiedzieć co czujesz? Powiedz mi...

Ryan

-Ja.. Sam nie wiem. Bardzo Cię lubię i jest mi z tobą dobrze. Nie chciałbym tego zepsuć. - Westchnął cicho i odwrócił się z druga stronę.

Alex

Alex westchnął, widząc reakcję Ryana. Objął go mocno i pocałował w kark - Przepraszam cię...Mi tez jest dobrze, nawet bardzo dobrze. I chce żeby tak było. Za dużo mieszam zamiast cieszyć się chwilą. Wybacz mi. Nie chce popsuć tego dnia.

Ryan

On także chciał, by było im dobrze. Odwrócił się do niego i mocno pocałował.
-Nie mówmy już o tym, ale naprawdę mi na tobie zależy - powiedział cicho i zaczął bawić się włosami Alexa.

Alex

Na chwilę utonął w jego spojrzeniu. Ryan się uśmiechnął,a Alex nie mógł uwierzyć,że taki mężczyzna leży z nim w łóżku- nagi i słodki. Odwzajemnił pocałunek. Dłoń wsunął pod kołdrę i zaczął wodzić nią po brzuchy Westa. Czuł jego delikatną skórę ale i napięte mięśnie.
- Nawet nie wiesz jak na mnie działasz - wyszeptał. Wziął rękę Ryana i położył na swojej męskości, gotowej do działania.
- Nie musimy się kochać, chce żebyś mnie dotykał. Lubię takie pieszczoty.

Ryan

Uśmiechnął się do niego i postanowił spełnić jego prośbę. Położył się na nim i zaczął ocierać się o niego. Sam jęczał cicho, kiedy widział twarz mężczyzny. Jego dłoń zatrzymała się na jądrach bruneta i pieściła je bardzo dokładnie.
-Podoba ci się? - spytał. Chciał, żeby było mu dobrze. Widok podnieconego Alexa był wspaniały.

Alex

Alex rozkoszował się każdym ruchem dłoni Ryana. Ten delikatnie i z wyczuciem pieścił jego jądra, podniecając go z każdą minutą coraz bardziej- Jest mi cudownie-wyszeptał- Jakbyś znał moje ciało i wiedział co najbardziej lubię. Uwielbiam cię i to co ze mną robisz.

Ryan

Złączyli usta w niecierpliwym pocałunku, a później osunął się na dół, aż do pobudzonego penisa mężczyzny. Oblizał swoje wargi i wziął go do ust. Był taki duży .. Bardzo mu się to podobało. Chciał, by Alex skończył w jego ustach, a on mógł w pełni go posmakować. Starał się pieścić go najlepiej jak potrafił. Był już trochę obolały, ale chciałby też, jeszcze przynajmniej raz, dzisiejszego dnia poczuć jego męskość w sobie. Wtedy czuł się wspaniale.

Alex

Usta Ryana doprowadzały go do szaleństwa. Czuł,że kolejny orgazm jest już bardzo blisko. Zamknął oczy i rozkoszował się pieszczotami Westa. Czuł ciepło jego ust w najwrażliwszym miejscu swego ciała. Jęczał głośno. To co czuł, było na granicy bólu. W ciągu tych kilkunasty godzin doszedł już kilka razy. Ale za bardzo pragnął kolejnego uniesienia by zwracać uwagę na ból. Ryan brał do ust jego całego członka a językiem czasem przejeżdżał po jego jądrach. Alex uwielbiał to.

Ryan

Z jego męskości przenosił się na jądra i wewnętrzną stronę ud, którą delikatnie gryzł i całował. Nie wiedział jak to możliwe, ale Alex cały czas był coraz większy. Wyglądał niesamowicie seksownie, kiedy jęczał z rozkoszy. Uniósł się wyżej, aż do jego czerwonych ust, które delikatnie pocałował.
-Chcesz jeszcze? - spytał głosem działającym na wyobraźnię kogoś, kto nie może wytrzymać z podniecenia.

Alex

- Chce cię poczuć- wyszeptał Alex, półprzytomnie- Oczywiście jeśli jesteś w stanie. Ale zrób coś z nim, bo już dłużej nie wytrzymam. Nie drocz się ze mną...