Sypialnia

Alex

- Bez ciebie ciężko. Tęskniłem za tobą. Dobrze,że ten referat poszedł mi z Adamem szybko i mogłem szybko przyjść do ciebie. A ty chyba miałeś ciężki dzień skoro jesteś taki zmęczony?

Ryan

Uśmiechnął się na jego słowa.
-Wcześniej nie byłem zmęczony. Dopiero po pracy zachciało mi się spać i tak jakoś słabo się poczułem - powiedział i wtulił się w ramiona swojego chłopaka. Czuł się tak, jakby to właśnie przy nim było jego miejsce.
-O której jutro wychodzisz z domu? - On miał w ten dzień tylko dwie lekcje dopiero po południu. Teraz naprawdę chciał spędzić z Alexem każdą wolną chwilę.

Alex

- Musiałbym sprawdzić w planie, ale chyba jutro ma tylko jeden wykład. Mógłbym go sobie odpuścić jeśli miałbyś coś ciekawego do zaoferowania - Alex uśmiechnął się i pocałował go w usta - Miło by było spędzić razem więcej czasu. Wciąż mi ciebie mało.

Ryan

-Napewno spędzilibyśmy ten czas bardzo miło - wymruczał i położył się na Alexie. Dłonie mężczyzny spoczęły na jego pośladkach. Uśmiechnął się do niego i pocałował go w policzek, a później przeniósł się na jego szyję. Może pokaże to, co ma mu do zaoferowania.

Alex

Przyjemnie było Alexowi, czuć na sobie gorące ciało Ryana i pocałunki na swojej szyi. Za każdym razem gdy wargi mężczyzny dotykały jego skóry przechodził go przyjemny dreszcz - Ryan, pragnę cię - wyszeptał Alex i zacisnął dłonie na jego pośladkach.

Ryan

Mruknął cicho zadowolony i po raz kolejny mocno pocałował Alexa. Uwielbiał to robić.
-Pragniesz? - spytał z udawanym zdziwieniem. - Jak bardzo? - dodał po chwili, a swoją dłoń ułożył na penisie mężczyzny, który był już twardy. Cieszył się, że znów są razem. Chciał codziennie z nim zasypiać i przy nim się budzić. Robić mu kawę i spędzać z nim każdą wolną chwilę.

Alex

-Mmmm- wyszeptał Alex- Pragnę cię całym sobą, każdą komórką swojego ciała. Jesteś obłędny i tak bardzo podniecający - wyszeptał Alex i jęknął czując uścisk dłoni Ryana na swoim penisie.

Ryan

Uśmiechnął się do niego i na chwilę przytulił do jego ciała. On także go pragnął. Chciał, by Alex wziął go tak, by czuł, że należy tylko do niego. Odsunął się od bruneta i położył obok niego. Rozłożył swoje uda tak, że teraz było widać po prostu wszystko. Na jego policzkach pojawiły się rumieńce, ale to i nie było teraz dla niego ważne. Chciał, by Alex go kochał.

Alex

Rozłożone uda Ryana, Alex uznał za zaproszenie do...środka. Klęknął między jego nogami i przejechał palcem od jego szyjni, przez tors brzuch i całą długość jego podnieconej męskości. Nachylił się nad Ryanem i mocno pocałował - Jesteś tylko mój -wyszeptał - Kocham cię.

Ryan

Jęknął cicho, kiedy Alex dotknął jego męskości.
-Ja ciebie też - powiedział z uśmiechem i przyciągnął go do siebie. Lubił się do niego przytulać. Chciał być dla niego najlepszym facetem na świecie. Nie chciał go stracić. Dłonie Alexa znów powędrowały na jego pośladki, a on mruczał cicho z przyjemności.

Alex

Uwielbiał wodzić dłońmi po jego ciele. Ryan miał cudowną skórę. Co chwilę Alex składał pocałunki na jego ustach, rozkoszując się ich smakiem - Masz jakieś szczególe życzenia?

Ryan

-Ja.. - zaczął cicho i spojrzał Alexowi w oczy. - Weź mnie. Teraz - powiedział, a jego policzki nabrały kolorów. Był zawstydzony. Ukrył twarz we włosach ukochanego. Pachniały szamponem i Alexem. Bardzo podobał mu się ten zapach.

Alex

Alex zaczął się ocierać swoją męskością o członka Ryana. Uwielbiał czuć,że jego ukochany jest podniecony. Delikatnie nakierował swojego penisa na jego wejście.Chciał go przygotować ale zdecydowane "teraz" Ryana sprawiło,że wszedł w niego szybkim ruchem. Jęknął głośno - Uwielbiam to jaki ciasny i gorący tam jesteś.

Ryan

Zrobiło mu się strasznie gorąco, kiedy Alex był tak blisko niego. Jęknął głośno czując go w sobie. Wypełniał go doskonale. Teraz czuł się tak, jakby naprawdę należał tylko do niego.
-Tak bardzo cię kocham - wyszeptał i przymknął oczy. Nigdy nie czuł się tak jak teraz i nigdy nikogo tak nie kochał.

Alex

Słowa Ryana były melodią dla jego uszu. Alex poruszał się powoli ale wchodził w niego bardzo głęboko. Nie chciał się spieszyć. Pragnął się rozkoszować każdym jego jękiem, pocałunkiem, dotykiem. W takich chwilach czuł,że uczuciowo i fizycznie są jednością.